Termin ‘myszoskoczek’ składa się z dwóch wyrazów: ‘mysz’ i skoczek’. Kwalifikacja myszoskoczków jako ‘myszy’ jest bardzo trafna, ponieważ myszoskoczki należą do myszowatych i są dość blisko spokrewnione z często u nas widywaną myszą domową. Dawniej myślano, że myszoskoczki (nazywane wtedy ‘suwakami’) były bliżej spokrewnione z chomikami niż z myszami, ale badania DNA w ostatnich dziesięcioleciach rozwiązały tę zagadkę. Drugi człon nazwy myszoskoczków nawiązuje do innej grupy gryzoni, tzn. do rodziny skoczkowatych. Jednym z pierwszych zaobserwowanych skoczkowatych na świecie była jerboa (wymawiana jako ‘dżerboa’), żyjąca w Arabii, którą zainteresowali się właśnie Arabowie. Nazwa jerboa została zapożyczona przez Francuzów (‘gerbille’) i Brytyjczyków (‘gerbil’), a za ich pośrednictwem trafiła do Polski, pomimo tego, że myszoskoczki nie należą do rodziny skoczkowatych. Jerboa to malutkie zwierzę z bardzo długimi nogami, ogromnymi uszami i długim ogonem. Dla niektórych sprawia wrażenie krzyżówki myszy z kangurem, z dodatkiem króliczych uszu! To zwierzę może wyglądać nieco dziwnie, ale jest przeurocze. Prowadzi nocny tryb życia i przemierza pustynie Arabii na swoich długich nogach.
Jerboa w swoim środowisku naturalnym
Choć myszoskoczki i skoczkowate żyją w bardzo podobnych warunkach klimatycznych, to jednak są to bardzo różne zwierzęta. Myszoskoczki nie mają takich długich nóg oraz wyjątkowo dużych uszu. Nie są też tak szybkie jak np. Jerboa, które są w stanie uciec przed drapieżnikiem na swoich długich, niezwykle skocznych nogach.
Komentarze
W tej sekcji nie ma jeszcze komentarzy